Pałac rodu von Kleist z XIX wieku. W posiadaniu tej rodziny do końca XIX w. Na początku XX w. jego właścicielem był K. Casiner. W roku 1939 i przez okres II wojny światowej, właścicielem był Willi Moltrecht. Obiekt po wojnie służył jako gmach dyrekcji PGR, ośrodek wypoczynkowy, siedziba Monaru, a na końcu przedszkole.
Już od kilku dobrych lat na Naszych stronach jest opublikowana mapa MRU autorstwa Roberta m. Jurgi do której "dokleiliśmy" Nasze zdjęcia. Wystarczy "kliknąć" na obiekt. Jeszcze nie jest w 100% skończona z różnych leniwych przyczyn. Ale pogląd jest. W planach opracowanie podobne odcinka południowego - jak skończymy ten.
MAPA
Granica zachodnia ZSRR jaka powstała w wyniku paktu Ribbentrop - Mołotow sięgała daleko na zachód. Pomimo poprawnej polityki współpracy z Niemcami kierownictwo radzieckie nie zaniechało przedsięwzięć obronnych, jednym z nich miała być rubież obronna, jaką zamierzano wybudować na granicy zachodniej. Linia umocnień została nieformalnie nazwana Linią Mołotowa. Decyzja o jej budowie zapadła 22 czerwca 1940 roku. Linia graniczna została podzielona na trzy okręgi wojskowe i 138 odcinków budowy. Zamierzano wybudować 2500 schronów bojowych. Budując obiekty zastosowano najnowocześniejszą technikę fortyfikacyjną wykorzystując doświadczenia z walk o linię Mannerheima (wojna fińska). Rejony umocnione miały się składać z głównego pasa obrony typu stałego i tyłowego pasa typu polowego.
Długo oczekiwana relacja fotograficzna z wyprawy na Obszar Warowny Śląsk zrealizowana przez Tomasza Trzcinę znanego z Naszego forum jako Otyagh. Zdjęcia są raportem z krotkiego spaceru po Punkcie Oporu Łagiewniki, autor odnalazl 10 obiektów i jak obiecuje nie poprzestanie na tym. Serdecznie zapraszamy do zapoznania się ze zdjęciami. GALERIA
Pomysł wyjazdu na Łotwe powstał jakos pod koniec zeszłego roku. Początkowo planowałam ze moze na majowke wybierzemy sie na Białorus, przewodnik nawet kupiłam.. Ale lenistwo wygrało... Nie chcialo mi sie użerac z wizami. Kilka osób slyszac o planach ostrzegalo albo nawet odradzało mi wyjazd w tamte strony. Mowili, ze sie rozczaruje, ze prozno w bałtyckich krajach szukac moich ulubionych klimatów, ze tam jest bardzo "zachodnio", nowoczesnie, drogo i predzej mozna odnalezc skandynawski porzadek niz wschodni bardak. Wiele ogladanych w necie relacji potwierdzalo, ze oni jednak moga miec racje.. I moze dobrze ze z takim nastawieniem pojechałam.. Bo moze wlasnie dlatego- przez kontrast z wyobrazeniami- kraj zachwycil mnie az tak bardzo a "oddech wschodu" dopadł juz na Litwie, jakies 30 km od granicy, po zjezdzie z glownej drogi Via Baltica, na boczne puste trakty.. A potem bylo juz tylko lepiej :-D A tu my wszyscy w komplecie. Ruszamy sobie w Gory Orlickie- zacheceni wizja bunkrowego pasma, a tym samym licznych dogodnych miejsc do spania. Ponoc mozna tu znalezc kilkadziesiat malutkich schronow zwanych tu ?rzopiki?. |
Jesień 2014r na długo chyba zapadnie w pamieciu bunkrowego środowiska, takiego wysypu dobrych wieści dawno nie było. Powodem tej eufori są dwa programy telewizyjne prowadzone przez bunkrowców albo bardzo mocno związanych z bunkrowym środowiskiem. Coś się kończy, coś się zaczyna... Kończy się czas beztroskiego skakania z kwiatka na kwiatek, radosnej eksploracji różnych zakamarków i bunkrów, wolnej i nieskrępowanej egzystencji... Teraz jak żona tupnie nóżką to biedny Kita skuli ogonek pod siebie i grzecznie będzie siedział w domu. No, ale sam tego chciał... Dlaczego to piszę? Wczoraj Kamila i Kita, dobrowolnie lub pod przymusem, tego to nie wiem :) obiecali sobie, że będą ze sobą w zdrowiu i w chorobie, w szczęściu i w nieszczęściu, od wczoraj teraz już na zawsze będą tworzyć dwugłowego potwora zwanego małżeństwem. Chcieli (?), to i sobie przysięgli a nam pozostaje im tylko życzyć tego, czego zawsze się życzy gdy ktoś zmienia "stan cywilny"... Niech każdy kolejny Wasz dzień razem będzie odrobinę lepszy od poprzedniego. Pamiętajcie, że miłość to nie patrzenie sobie w oczy lecz spoglądanie w jednym kierunku. Niektórzy twierdzą, że małżeństwo to nie stan tylko umiejętność, więc my Wam życzymy żebyście w tej umiejętności przetrwali wszelkie burze i wiatry, które przewiduje dla Was los, żebyście przez długie lata razem wędrowali przez lasy, łąki, bunkry i twierdze a na końcu, kiedy przyjedzie już Wasz czas na zakończenie tej wędrówki, spojrzeli wstecz, potem spojrzeli na siebie i powiedzieli "Warto było..." DŁUGO!!! SZCZĘŚLIWIE!!! BUNKROWO!!!
polscy i zagraniczni :) Bunkrowcy miast i wsi
PS. Choć w dalszym ciągu uważam, że małżeństwo jest niewolnictwem, któremu nadano bardziej cywilizowaną postać :) Ale sami tego chcieliście...
|
- X Zlot Bunkrowców Bunkerites of Poland
- Świnoujskie baterie nadbrzeżne: Vineta
- Kwartalnik Urbex'owy
- VI Piknik przy bunkrze 21 września 2013
- 1 sierpnia 1944, wtorek...
- Zimowe wspomnienie "wiosennej" wyprawy.
- IX Zlot Portalu Bunkrowiec.com.pl
- Czeska przygoda Sister i spółki.
- Sobieskiego 100 - była Ambasada ZSRR
- Fotogaleria WG Schill