Zapraszamy na zlocik
Termin 14-16 lipiec 2023
Lokalizacja: Pz.W 724 na Międzyrzeckim Rejonie Umocnionym
Więcej info na FB
Jest na świecie kilka, może kilkanaście osób, które jeszcze JĄ posiadają. Odznaka „Penetrator Starych Fortyfikacji”, do której przylgnęła specyficzna nazwa „Pener”. Historia powstania odznaki sięga zamierzchłych czasów - lat 80-tych końca ubiegłego wieku. Najprawdopodobniej (przynajmniej tak sam zeznaje) w roku 1988 Kolega „Klaus” z Wrocławia (wydawca między innymi Fanzinu „Beton”) stworzył projekt, który widnieje na odznace. Rysunek powstał na podstawie zdjęcia Czechosłowackiego obiektu bojowego. Potem matka „Klausa” w cudowny sposób „wyczarowała” wytrawienie tego wzoru na blachach przeznaczonych do druku na maszynach offsetowych. Słowo „wyczarowała” jest tutaj jak najbardziej adekwatne. Trzeba zaznaczyć, iż był to niebywały wyczyn – w okresie siermiężno-buraczanego komunizmu (okres po teoretycznym zniesieniu stanu wojennego) władze komunistyczne pilnowały wszystkiego, co ma jakikolwiek związek z drukiem bardziej niż magazynów z bronią (nie, nie można było pójść do sklepu i bezczelnie zakupić sobie ryzy papieru, nie można było też odbić czegokolwiek w punkcie ksero, a o drukarce w domu to nawet w „Gwiezdnych Wojnach” nie było). A jednak się udało! W skutek czego ludzie z bunkrowej ekipy którzy zostali przez Klausa obdarowani takim kawałkiem blaszki mogli z dumą nosić na piersi odznakę „Penetratora”. Tak właśnie w wielkim skrócie powstał legendarny „Pener”. Z odznaką związana jest pewna anegdotka… Mianowicie jeden z naszych kolegów odrabiał służbę wojskową w oddziałach ZOMO. Gdy pewnego razu do Warszawy na mecz z Legią przyjechali kibole poznańskiego Lecha, nasz kolega był w oddziale ZOMO, któremu powierzono obstawianie Lechitów. Wiedząc, że sporo ludzi z Poznania jeździ na bunkry podszedł do kiboli Lecha z zapytaniem: - Który z was jest penerem? Jeżeli nie wiecie, co w poznańskiej gwarze oznacza słowo pener – poszukajcie.
Na zdjęciach – projekt oraz jeden z zachowanych „penerów”.
Malasek
Konger a właściwie Konrad Radek ur 16.04.1980 - zm 26.12.2021
Nasz wspólny kolega, Bunkrowiec, Przyjaciel fan 4x4 był odpowiedzialny za dział poezja bunkrowa, to była jego pasja i z niesamowitym zapałem chodził po systemie i skrupulatnie spisywał wiersze i bazgroły pozostawione w systemie. Od samego początku związany z bunkrowcem. Żegnaj brachu.
Pogrzeb Konrada odbędzie się 05.01.2022 Cmentarz Centralny Szczecin Kaplica Główna . g 10.00
Linia Odry ( Oderstellung) Często zwana także Pozycją Środkowej Odry, która została wybudowana w latach 1928-1939 rozciąga się od okolic Wrocławia aż do zachodniej strony Krosna Odrzańskiego.
Już niebawem wzbogaci się o kolejny skansen. Tym razem ekipa ze Stowarzyszenia Regionu Cigacic Serce- (https://www.facebook.com/StowarzyszenieRegionuCigacic/ wraca do projektu, który został zapoczątkowany pod koniec lat 90-tych przez Krzysztofa Motyla prezesa Towarzystwa Przyjaciół Fortyfikacji. Po latach marazmu znalazła się grupa sympatyków historii i jak widać na zdjęciach ciężkiej pracy, która przywraca pamięć i rolę edukacyjną fortyfikacji nad Odrą.
Skansen Leśna Góra – w skład którego wchodzi kilka schronów 702, 708, 710 oraz 711. Oczywiście nie wszystko naraz i prace remontowe są prowadzone systematycznie.
W planach stowarzyszenia jest uruchomienie kilku obiektów oraz stworzenie ścieżki dydaktycznej po kolejnych obiektach.
Jeśli fortyfikacje nie są Wam obce i dysponujecie wolnym czasem który można spożytkować na rewitalizację fortyfikacji serdecznie zapraszamy w imieniu wolontariuszy ze stowarzyszenia. Wszelkie informacje o pracach jak i zainteresowanych zwiedzaniem, prosimy o kontakt z Markiem
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
535 206159
Przy okazji jak to w dzisiejszym świecie potrzebne jest wsparcie na zamknięcie obiektu repliką drzwi pancernych.
https://zrzutka.pl/zbe2vy
O postępie praca w nowo powstałym skansenie będziemy informować na bieżąco.
(C) http://robertjurga.pl/ , Marek Szmidt , bunkrowiec.com.pl Krzysztof Motyl
Jako miłośnik niemieckich fortyfikacji postanowiłem odwiedzić stolicę Niemiec w marcu 2020. Celem wycieczki, było odnalezienie śladów po III Rzeszy. Obecnie, tych śladów jest coraz mniej. Czas oraz ciągły rozwój miasta powoduje zacieranie i tak nielicznych pozostałości po II WŚ. Pierwszy raz w Berlinie byłem w wieku 16 lat, a więc miałem tyle lat co ostatni obrońcy miasta. Z bunkrami wtedy miałem tyle wspólnego co z Mercedesami :) Środkiem transportu między poszczególnymi obiektami był własny transport rowerowy. Plan był ambitny, ponieważ uwzględniał przejechanie 120km przez 2 dni. Jeden dzień to wycieczka do Elstal, a drugi to bunkry po przeciwnej stronie miasta. Z uwagi na zastane warunki atmosferyczne, plan wycieczki został zmieniony. Wioska olimpijska z 1936 r. To miała być główna atrakcja podczas wycieczki do Berlina. Obiekt jest w trakcie rewitalizacji, jednak można go zwiedzać za odpowiednią opłatą. W terminie mojej wycieczki, chyba jednak się nie dało tego kompleksu zwiedzić. Brama była zamknięta, a do tego wilgoć w ubraniu zdopingowała mnie to szybkiego zwiedzania sposobem tradycyjnym ;) Ciekawostką jest to, że kompleks składa się z dwóch cześci, rozdzielonych autostradą.
Ryfylketunnelen jest najbardziej nowoczesną tego typu budowlą na świecie. Wewnątrz biegną dwie jezdnie o długości 14,4 km każda. Trasa w najgłębszym miejscu przebiega 292 metry pod powierzchnią morza. Nowo otwarta inwestycja jest częścią tzw. projektu Ryfast. Całościowy koszt tego przedsięwzięcia ma zamknąć się w kwocie 8,1 miliarda koron (ok. 3,6 miliarda złotych). Pozostałe komponenty projektu czyli Hundvågtunnelen (5,7 km) oraz stanowiący jego uzupełnienie Eiganestunnelen – biegnący pod jedną z dzielnic Stavanger, zostaną najprawdopodobniej otwarte w lutym tego roku. Zakończenie prac nad wszystkimi trzema odcinkami sprawi, że podróż ze Stavanger na północ w kierunku Bergen stanie się nie tylko dużo łatwiejsza, ale i znacznie krótsza. |
|