Wakacje w pełni (sezon ogórkowy) ludkowie porozjeżdzali sie w różne strony świata (tak, tak, nasz kraj już nam nie wystarcza) i tak od czasu do czasu pamiętają i przyślą jakieś pozdrowionka, a nawet czasem wrażenia z pobytu w jakimś zakamarku bunkrowego świata. Idąc dalej tym tropem zachecamy was do wstąpienia do miejsca, które bardzo chętnie odwiedzamy.
Chodzi o fort Gerharda w Świnoujściu.
Podczas naszej ostatniej tam bytności (2006r)widzieliśmy z jakim trudem i pasją dzierżawcy pracują nad przywróceniem fortowi chociaż procęta dawnej świetności. Więc z tym wiekszą ciekawością wracaliśmy w tym roku do tego sympatycznego miejsca, po trosze dla odświeżenia sympatycznych znajomosci , po trosze aby porównac co ciekawego przybylo fortowi z rzeczy namacalnych. Przez ostatni rok wydarzyło się na forcie pare ciekawych rzeczy.
I tak w samym budynku fortu została przy renowacji odkryta i odkopana studnia forteczna. W studni jest słodka woda i to wcale nie najgorszej jakości. Sam fort leży kilkaset metrów (ok 300) od brzegu morza wiec studnia ze słodka wodą w takim miejscu jest nielada odkryciem.
A w głównym budynku na całym parterze została odtworzona przepiękna posadzka forteczna! W porównaniu do zeszłego roku to naprawde widok ten jest wspaniały. To juz nie tylko same mury i piach ale naprawde tworzy sie fortalicja pełną gębą , naprawde jest co podziwiać! W tak odtworzonych pomieszczeniach z każdym dniem praktycznie, powiększa się zbiór eksponatów z epoki i nie tylko. Uporządkowane są tarasy artyleryjskie , plac apelowy , i dociagniete sanitariaty ...wszedzie widac gospodarską reke . Nas szczególnie zaintrygowały te uporządkowane tarasy artyleryjskie. Na nasze pytania czy chodzi o przygotowanie miejsca pod armatę otrzymalismy tylko zagadkowy i jakże intrygujący usmiech...
Poniżej przedstawiamy parę fotek. Resztę zobaczcie sami bo naprawde warto!
I ten przepiekny zachód słońca widziany z Fortu....
adminy