Ocena użytkowników: / 2
SłabyŚwietny 


"Dziennik” napisał, że na terytorium Polski przez ponad 20 lat znajdowała się broń atomowa. Broń miała być użyta na wypadek konfliktu państw Układu Warszawskiego z europejskimi państwami NATO. Według „Dziennika” jeden z magazynów znajdował się na terenie województwa lubuskiego.

 

{mosim
age}

 

Z daleka pagórki porośnięte lasem. Z bliska zamaskowane twierdze. Jeszcze pod koniec lat 80 właśnie te lasy były jednym z najpilniej strzeżonych miejsc w Lubuskiem. O tym co kryły w pobliskich wsiach mówiło się dużo, ale nieoficjalnie.

Wstęp do lasu był pilnie strzeżony, nie mogli do niego wejść nawet leśnicy. Jeszcze kilka lat temu, wejścia na teren strzegli żołnierze. Lasy kryły składy radzieckiej broni nuklearnej. Było to mini miasteczko dla 120 żołnierzy i kilkudziesięciu oficerów oraz techników.

Według "Dziennika" w północno-zachodniej Polsce były 3 takie magazyny, w Lubuskiem znajdowały się one w Templewie w gminie Sulęcin. Wszystkie przechowywały głowice i bomby jądrowe. Miały być użyte w ataku na europejskie państwa NATO.

Dziś w lasach nieopodal Templewa i Wielowsi są już tylko pozostałości po magazynach broni nuklearnej. Wszystko w październiku 1990 roku wywieźli stąd radzieccy żołnierze. Teraz teren ten należy do Lasów Państwowych, w części dzierżawi go wojsko.

Na umieszczenie magazynów broni nuklearnej na terytorium Polski pozwalało porozumienie zawarte w Moskwie przez polskiego ministra obrony Mariana Spychalskiego z ministrem obrony Związku Radzieckiego - marszałkiem Andriejem Griczką. Porozumienie zostało zawarte 25 lutego 1967 roku.

 

                                                     Za TVP3 Gorzów Wlkp
ireost

{mosimage}