Plac Floriana w centrum miasta i tuż obok basenu portowego to nierówne pagórki i pozostałości po wojnie w postaci bunkrów.
Grażyna Dąbrowska ma dość oglądania zaniedbanego pl. Floriana (Paweł Janczaruk)
Rzuca się w oczy szary budynek pomalowany nieestetycznym graffiti.
- Najwyższy czas, żeby coś tu zmienić - przyznaje przechodząca obok Grażyna Dąbrowska. - Byłoby znacznie lepiej, gdyby wyrównać ten teren, zlikwidować bunkry, postawić ładne ławeczki i obsadzić zielenią. Warto też pomyśleć o jakimś oświetleniu lub kamerach, bo wieczorem trochę strach tędy iść. Teraz szybko robi się ciemno, a często wracam późnym popołudniem z kościoła lub cmentarza. Można też zrobić tutaj przy okazji więcej miejsc parkingowych, bo jest naprawdę tłoczno - dodaje pani Grażyna.
Będą inwestycje
Na ostatniej sesji rady miejskiej radni uchwalili, że miasto podejmie współpracę z powiatem nowosolskim w celu przeprowadzenia nowej inwestycji.
- Będzie przebudowywana Al. Wolności poprzez pl. Floriana wraz z ul. Szeroką. Również ulice Pocztowa i Kuśnierska będą brane pod uwagę - mówi Iwona Kubacka - Kazieczko, miejski architekt. - W ramach modernizacji tych ulic zostanie przebudowane skrzyżowanie, które teraz nie jest uregulowane. Plac Floriana zmieni się i to nawet bardzo. Są tam szczeliny przeciwlotnicze i bunkry, które będzie można rozebrać. Teren zostanie wyrównany i zagospodarowany na plac miejski. Położymy ładną nawierzchnię, będzie można usiąść i zrelaksować się wśród zieleni. W ten sposób to miejsce ożyje - zapewnia architekt. Ponadto ulice Kuśnierska i Pocztowa będą miały zachowane zabytkowe nawierzchnie. Zostanie też zmodernizowana trafostacja, czyli rozdzielnia energii, która będzie miała formę słupa ogłoszeniowego. Przebudowa dróg będzie kontynuacją zadań realizowanych w rejonie dzielnicy portowej. Porozumienie z powiatem to dopiero początek przedsięwzięcia. Na razie jest na etapie szykowania przetargu na dokumentację.
No "MY" to już wiedzielismy długo wczesniej... no niestety wszystko idzie pod młot... mieliśmy pomysł aby jeden mniejszy obiekt koło pkp przejąć w którym urządzałoby się jakieś wystawy... lecz niestety pomysł został bez odpowiedzi.... może jeszcze cośsię uda z tym fantem zrobić ale schroony sa wykreślone z planu zagospodarowania i musi sie znaleść ktoś kto nieodpłatnie zmieni plany i to zrobi... no cóż nic nie jest takie proste jakim sie wydaje... dodać do tego " brak zainteresowania urzędników" i mamy błędne koło.
PZDR.
No cóż jak to w Polsce, zamiast pomyśleć i zrobić coś konstruktywnego to lepiej wyrównać ziemie i posadzi trawkę. Żal jak się na to patrzy, szczególnie ze chętni do zaopiekowania się takim obiektem jak widać są.... brak słów...
Wiek: 37 Dołączył: 07 Sie 2005 Posty: 87 Skąd: Nowa Sól
Wysłany: Czw Paź 02, 2008 11:09 am
Jedyne o co możemy się postarać to jakaś dokumentacja zanim schrony zostaną zrównane z ziemia ale to oznacza że znów będę musiał wybrać się do Pana M.
Osobiście mam mieszane uczucia, bo mamy w mieście dużo cenniejsze zabytki jeśli chodzi o obiekty "okołobunkrowe", więc strata tych kilku szczelin jakim mega bólem nie będzie. Z drugiej strony zawsze można je wkomponować w otoczenie jak np. pod kościołem św. Antoniego - miejscowi wiedzą o co kaman - może nie jest to jakiś szczyt estetyki ale zieleń i schrony mogą razem egzystować.
Najgorszy jest właśnie status prawny tych budowli - jak dowiadywałem się w UM dokładnie nie wiadomo kto za to odpowiada a i klucze do w/w obiektów pożarła biurokracyjna paszcza. My jako Bunkrowiec NS i pozytywny jak zawsze Pan Prezydent (pozdrawiam z tego miejsca) możemy tyle co nic.
Chciałbym jeszcze zaapelować do osób spoza Nowej Soli - nie ma co się bulwersowac bo jako mieszkaniec tego miasta moge z czystym sumieniem obiektywnie stwierdzić, że wyburzenie schronów wpłynie znacząco na estetykę okolicy (in plus ofkors). Jak już wspominałem jakiś mega zabytek to to nie jest. Poza tym odtworzenie placu Floriana będzie powrotem do starego wyglądu tego miejsca za czasów pruskich.
A stanowisko urzędasów odnośnie fortyfikacji wszyscy znamy, lecz może zostawmy to na inny raz....
Gość
Wysłany: Pią Paź 10, 2008 12:10 am
biedni ludzie z UM jeszcze sie natrudza przy rozbiorce tej szczeliny jak kiedys wladze Inowroclawia co im nawet ladunki nie pomogly bo blisko byly domy i musieli tego malo uzyc i tak zasypali szczeline spowrotem
U nas w Łodzi w wielu parkach zasypane schrony przeciwlotnicze funkcjonują jako fragment krajobrazu, wzgórki, pagórki, ale o czytelnej formie i zachowanych wejściach. I nikomu naprawdę to nie przeszkadza
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
Album
